Inwestycje proekologiczne wynikają z unijnej dyrektywy o emisjach przemysłowych (IED), obowiązującej od ponad roku. Określa ona, że do końca 2018 r. przemysł energochłonny musi dostosować swoje instalacje do tzw. wymogów BAT (ang. Best available technology – Najlepsze dostępne techniki).

Okres, w jakim konieczna jest realizacja niezbędnych inwestycji, jest stosunkowo krótki, dlatego należy się spodziewać, że część z nich nie zostanie zakończona w określonym terminie.

Prezes Izby – Stefan Dzienniak, zwraca uwagę na fakt, że inwestowanie w rozwiązania proekologiczne na rynku europejskim wpłynie na osłabienie konkurencyjności przemysłu stalowego na globalnym rynku. Dodał, że np. producenci chińscy, koreańscy, indyjscy, rosyjscy czy ukraińscy nie mają takiego obowiązku, jak przedsiębiorstwa działające w strukturach Unii Europejskiej. Eksperci podkreślają, że już teraz firmy zmagają się z silną konkurencją m.in. azjatycką, a dodatkowe inwestycji jeszcze podniosą koszty produkcji. Niemniej jednak są one konieczne.

W Polsce najbardziej kosztowne inwestycje dotyczą hut ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej i Krakowie oraz koksowni w Zdzieszowicach.